Bez szału
Ostatnie wpisy były głównie o problemach z naszą budową:/ Chciałbym wkońcu napisać coś dobrego, ale zbytnio nie ma się czym chwalić bo roboty posuwają się w bardzo wolnym tempie. W zeszłym tygodniu byliśmy w kraju i rozmawialiśmy z wykonawcą na ten temat, w sumie to mieliśmy mu już "podziękować" , ale facet jakoś nas udobruchał i ostatecznie doszliśmy do porozumienia. Nasze plany się nieco zmieniły tzn. izolacja fundamentów nie zostanie wykonana w tym roku lecz w przyszłym, na wiosnę.
Oto kilka fotek z tamtego tygodnia:Jak widać brakuje jeszcze kominów, nadbitki oraz słupów, które mają zostać zalene na dniach. Potem zostanie tylko układanie dachówki, o ile pogoda pozwoli bo pierwszy śnieg mamy już za sobą:) No i ściany działowe o których jeszcze będziemy rozmawiać z wykonawcą. Bo być może zrobi je na własny koszt przez te ciągle zmieniające się terminy:D