Odstąpienie od umowy
Tak więc umowa z naszym pierwszym wykonawcą została rozwiązana. Byliśmy na policji by powiadomić ich o naszej sytuacji i o tym oszuście. Tam się dowiedzieliśmy że znają już tego faceta, nawet bardzo dobrze. Pan policjant powiedział nam że jeśli chcemy go oskarżyć o oszustwo to musimy to jakoś udowodnić, ale że facet co jakiś czas pokazuje się na budowie i co nieco robi to jest to praktycznie niemożliwe z bo wykazuje chęci ukończenia prac:/
Zaproponował nam byśmy odstąpili od umowy i dali facetowi jakiś czas na zwrot kasy a jeśli on tego nie zrobi to wtedy będziemy go mogli oskarżyć o przywłaszczenie mienia, co akurat będzie łatwe do udowodnienia bo posiadamy wszelkie niezbędne dokumenty. Tak też zrobiliśmy i odrazu pojechaliśmy pod dom tego faceta by się pod tym podpisał. On bez protestów się podpisał i dał nam małą część tego co powinien oddać oraz zapewnił że odda wszystko co do grosza bo nie chce sprawy w sądzie. Na uregulowanie tych spraw ma czas do świąt. Oczywiście wszystko skonsultowaliśmy z radcą prawnym byśmy byli pewni, że wszystko robimy dobrze i zgodnie z prawem:D
W między czasie spotykaliśmy się z ekipami które mogły by dokończyć nasz dach i wybraliśmy gościa z tej samej miejscowości w której powstaje nasz dom:) Jeszcze tego samego dnia podjechaliśmy na tartak i do hurtowni zamówić materiały a na drugi dzień facet wziął się do roboty tzn. postawili komin od kominka bo drugi dojedzie w poniedziałek, pomalowali boazerię, wykonali wymiany przy kominach, kolejnego dnia przyjechała dachówka i wrzucili ją odrazu na poddasze by ułatwić sobie prace a po niedzieli jeśli pogoda pozwoli, bo w naszysch górkach spadł już pierwszy snieg:D ruszają z przybijaniem nadbitki, łaceniem itd:)
Tak więc chyba zmierza wszystko w dobrym kierunku:) Oby tylko ten oszust oddał nam kase to będziemy zadowoleni i nasze święta będą spokojne:)